Komunikacja w procesie sukcesji

Ewa Iskierka-Kasperek

Rodzina przez lata wypracowuje charakterystyczny dla siebie schemat komunikacji, który może sprzyjać sukcesji, albo hamować jej przebieg. Jakkolwiek brzmi to banalnie, to z rodziną trzeba o sukcesji rozmawiać, a nie wychodzić z założenia, że jest to środowisko, w którym naturalnie te procesy się dzieją. Sprawna komunikacja sukcesyjna ma miejsce wtedy, gdy odbywa się na styku relacji rodzinnych, międzypokoleniowych – w ramach współpracy nestora z sukcesorem – ale także w kontaktach z podwładnymi.

Kluczowe znaczenie ma dialog między dotychczasowym liderem a osobą potencjalnie przejmującą zarządzanie. Jest to moment krytyczny, w którym warto wzajemnie wyartykułować własne wizje rozwoju firmy, możliwości kooperacji, jak i wskazać potencjalne punkty zapalne. Pozwoli to stworzyć przejrzystą i przemyślaną formułę polityki informacyjnej i da podstawy do prowadzenia między głównymi interesariuszami sukcesji twórczej i odważnej dyskusji.

Poważnym zagrożeniem dla stabilności firmy w czasie przekazywania władzy jest niepewność. Może ona dotyczyć zarówno przyszłości przedsiębiorstwa i zaangażowanej kadry, jak też kształtowania relacji z nowym szefem. Jeżeli pracownicy nie mają jasności, co do planowanych lub zachodzących zmian, mogą skupić się na działaniach zastępczych, nie dbając o rozwój firmy. Regularne i odpowiednio przekazywanie informacji, kto i za co będzie w firmie odpowiedzialny, jak rozłożone zostaną akcenty zarządcze pomiędzy sukcesorem, a wycofującym się nestorem, może zminimalizować napięcia i nieuzasadnione obawy. Pracownicy rozumiejący specyfikę rodzinnego biznesu i misję firmy tym chętniej wspierać będą zachodzące zmiany, im większą będą posiadali wiedzę jaka przyszłość czeka firmę, jego właścicieli i ich samych.

Jeśli w Twojej firmie potrzebne jest wsparcie doradcze w powyższym obszarze, zapraszam do udziału w projekcie „Przez sukcesję z Przewodnikiem”. Chętnie pomogę!